Cześć, nazywam się Mateusz, ewentualnie Anakin od mojej ulubionej postaci filmowej.
Z zamiarem założenia tego bloga noszę się od momentu, gdy zaakceptowałem własną seksualność. Po co? Dlaczego? Nie wiem, może po to, by trafić przynajmniej do jednej osoby i pokazać, że homoseksualista to również człowiek jak każdy inny. Człowiek, który zasługuje na miłość, szczęście i szacunek.
Do rzeczy...
Mam 21 lat i mogłoby się zdawać, że jestem jak każdy inny człowiek w moim wieku. I tak jest. Część uważa, że nie, no bo przecież gej nie jest normalny i powinno się takiego leczyć. Prawda jest taka, że jedynym gatunkiem u którego stwierdzono homofobię jest człowiek. Homoseksualizm u zwierząt jest całkiem naturalny.
Swoją seksualność zaakceptowałem stosunkowo niedawno mimo, że o byciu przeze mnie homoseksualnym wiem praktycznie od zawsze. Nie powiem, było ciężko, ale po coming oucie stało się łatwiej. Nie muszę ukrywać się przed matką, siostrą znajomymi. Na dodatek akceptują to, jakby było tak od zawsze.
Tworzę szczęśliwy, choć czasem burzliwy związek z pewnym panem J. Będąc szczerym kocham go nad życie i nie wyobrażam sobie przyszłości bez niego. Mam nadzieję, że jest to uczucie obustronne. Bądź co bądź zapewnia mnie o tym, ale mając przy sobie takiego przystojniaka jak on czasem ciężko uwierzyć, że chce kogoś takiego jak ja.
Ważną częścią mojego życia jest muzyka. Gram na perkusji i fortepianie, uczę się gry na gitarze klasycznej. Nie ma dla mnie dnia bez wrzucenia albumu do odtwarzacza i przesłuchania choćby jednej piosenki. Zazwyczaj wybieram utwory z 'głębszym' tekstem, który mogę interpretować. Dlatego moim ulubionym zespołem jest Muse. Poza tym na mojej półce i w folderach na komputerze można znaleźć Marilyna Mansona, 30 Seconds to Mars, PAnic! At the Disco, Kasabian, Florence + the Machine, My Chemical Romance, Paramore.
Poza tym tańczę. Tak, to chyba największa i jedna z najważniejszych części mojej egzystencji. Warsztaty, szkolenia, własna grupa, ćwiczenia... Obowiązki, które z czasem pokochałem i które pozwoliły mi przez ruch zacząć wyrażać samego siebie i to co siedzi gdzieś tam głęboko w mojej duszy.
Tak, wierzę, że człowiek posiada duszę. I nie, nie jestem człowiekiem wierzącym. Uważam się za wolnomyśliciela. Po prostu sądzę, że boga nie określają żadne doktryny, a On sam dał nam sumienie po to, byśmy mogli żyć dobrze i w zgodzie z innymi, nie czyniąc nikomu większej krzywdy. Myślę, że po śmierci wszyscy trafimy w jedno miejsce, rozliczeni z tego, co czyniliśmy tutaj.
Wolny czas zabijam w różnoraki sposób. Spanie, granie, jedzenie. Tak, to chyba moje najskuteczniejsze metody. No i tak, najlepiej jeśli mój ukochany jest obok i pałaszuje razem ze mną coś co wspólnie ugotowaliśmy.
Nie wiem co więcej napisać, a chyba, co ważniejsze - nie uważam, by coś więcej było potrzebne, bo i tak będziecie mnie poznawać lepiej z czasem.
Jeszcze taka jedna sprawa - chcesz komentować, twój wybór, ale jeśli możesz, rób to kulturalnie. Jesteś homofobem? Uszanuj moje życie i moje wybory tak jak ja szanuje twoje, mimo, że się ze sobą nie zgadzamy. Jesteś homo? Może mój blog jakoś Ci pomoże. Miejmy nadzieję.
Także... Do następnego.